To ulubione danie mojej rodziny. Jest na wszystkich świętach (czy to Wigilia czy Wielkanoc) i nazywamy je flakami z boczniaków, choć wcale nie smakuje (tak myślę) jak ta znana potrawa ze zwierzęcych wnętrzności. Można je podać jako gulasz z sosem lub odparować wodę i mieć gęstszą potrawkę. Zazwyczaj serwuję je z chlebem lub z kasza gryczaną. Składniki : 👌 1 tacka boczniaków 👌 1 duża cebula 👌 2 ząbki czosnku 👌 2 łyżki oleju 👌 przyprawy: sól, pieprz, mielona kolendra (dużo) Wykonanie: 1. Cebulę pokroiłam w piórka. Na patelni rozgrzałam olej i zeszkliłam ją. 2. Boczniaki porwałam na drobne paski (to konieczne, bo np. pokrojone w kostkę nie smakują tak samo i dłużej są twarde) i dorzuciłam na patelnię. Posoliłam i przykryłam pokrywką, żeby woda odparowała. 3. Dusiłam tak na małym gazie ponad pół godziny, co jakiś czas mieszając i dolewając wody, gdy wyparowała. Dodałam przyprawy oraz pokrojony w plasterki czosnek. Podusiłam jeszcze 10 min i podałam. Dobrym pomysłem jest dod
ŁATWO. TANIO. SMACZNIE. DLA KAŻDEGO